Zawodniczki Pogoni zaprezentowały się z bardzo dobrej strony przeciwko trudnemu i wymagającemu rywalowi jakim jest Wisła AGH.
Poza czwartym setem ,który nie wyszedł naszym zawodniczkom kibice byli świadkami bardzo zaciętego spotkania. Scenariusze poszczególnych
partii były podobne. Do połowy każdej z nich toczyła się walka punkt za punkt. W dwóch pierwszych końcówki lepiej rozgrywały krakowianki. Szczególnie w drugim secie rywalki
miały dużo szczęścia i rozstrzygnęły go na swoją korzyść.
Nasze dziewczyny były blisko wygrania tego seta grały bardzo ambitnie i skutecznie prowadziły 20-17, dopiero po czasie wzietym przez trenera Lesława Kędrynę Wisła
zdołała odrobić straty i w emocjonującej końcówce wygrać na przewagi 26-24.
W Pogoni kolejny raz ciężar zdobywania punktów wzięła na siebie Agnieszka Wożniak jej bilans w tym meczu wyniósł 23 punkty.
( Na zdjęciu druga z lewej Gosia Żyła wracająca po kontuzji do drużyny) Poza tym w zwycięskim secie aż 8 ,,oczek" wywalczyła Magdalena Wiatrowska.Ten najważniejszy bo pieczętujący wygranego seta uzyskała powracająca do formy po kontuzjii Paulina Podsiadło.
Warto odnotować fakt że w meczu nie zagrały podstawowe libero Anna Zuch i Ewelina Przybyło, z konieczności na tej pozycji
zagrała nominalna rozgrywająca Mariola Bucka.
Nasz zespół komplementował po meczu trener Wisły - Z Pogonią zawsze gra nam się ciężko, męczymy się strasznie.Ten zespół nam po prostu ,,nie leży" - skomentował trener Kędryna.