Niemal dokładnie za 2 miesiące (29 września) rozpoczną się rozgrywki II ligi kobiet. Występująca w ubiegłym sezonie w roli beniaminka
drużyna MKS Paleo Pogoń Proszowice jeszcze nie rozpoczęła przygotowań do nowej edycji.
Trener zespołu Dariusz Pomykalski najwyraźniej nie jest przesądny, gdyż na pierwszy trening umówił się z zespołem na piątek, 13 sierpnia. Dobre samopoczucie również
go nie opuszcza. - Cel stawiamy sobie taki sam, jak w ubiegłym roku: chcemy walczyć o awans do I ligi - deklaruje. Przypomnijmy, że w debiutanckim sezonie Pogoń
utrzymała się na drugoligowym szczeblu po meczach play-out z MOSiR-rem Jasło. Być może jednak bardziej doświadczona i wzmocniona drużyna rzeczywiście powalczy o wyższe cele.
Szkoleniowiec zapowiada włączenie do składu trzech nowych zawodniczek. Z Dobrego Wyniku Kraków przychodzi młodziutka (rocznik 1995) libero Anna Zuch.
- Ma dopiero piętnaście lat,
ale uważam, że jest w stanie poradzić sobie na drugoligowym szczeblu. To bardzo zdolna dziewczyna. W każdym razie na pewno nie ściągamy jej tylko po to, by była rezerwową - przekonuje.
Pozostałe nabytki są bardziej rutynowane. Z KSZO Ostrowiec świętokrzyski (I liga) do Pogoni przechodzi skrzydłowa Magdalena Wiatrowska. Ze Skawy UEK Kraków przyjmująca Dorota Szymska.
Żadna z zawodniczek dotychczasowej kadry nie zgłosiła chęci odejścia, niemniej trener nie wyklucza, że nie wszystkie siatkarki zmieszczą się w nowej klubowej kadrze. Do dyspozycji
od początku sezonu nie będzie na pewno lecząca kontuzję kolana Małgorzata Żyła. W minionym tygodniu siatkarka przeszła drugą operację. - Myślę, że po niej już szybko będzie wracać do sprawności.
W październiku powinna rozpocząć treningi i liczę, że w grudniu wróci do gry - uważa trener Pomykalski.
Na razie jednak bardziej niż stroną sportową w klubie martwią się, skąd wciąć środki na pokrycie kosztów przystąpienia do rozgrywek. - Tylko do tego, żeby wystartować, potrzebujemy 11 tysięcy złotych.
Otrzymałem zarządzenie wprowadzające obowiązek dysponowania nowym modelem piłek, który będzie obowiązywał w rozgrywkach II ligi. Musimy mieć takich 20, a jedna kosztuje 200 złotych - mówi trener Pomykalski.
Do tego dojdą koszty diet sędziowskich (koszty organizacji jednego meczu mogą sięgnąć nawet 2 tys. zł), licencji dla zawodniczek, wyjazdów. Mimo to nikt nie zakłada takiego scenariusza,
że Pogoni w II lidze miałoby zabraknąć. Z dotychczasowego składu IV grupy ubyły Skawa UEK (awans do I ligi), Maraton Krzeszowice i MOSiR Jasło (spadek). Ich miejsce zajmą prawdopodobnie Szóstka Biłgoraj (z innej grupy II ligi), Bolesław Rzeszów i Sandecja Nowy Sącz.
(ALG)